Piłka nożna

- Chcemy grać nasz futbol i wygrywać. Gramy jako drużyna. Mamy duży potencjał - powiedział po wygranym 4:0 spotkaniu z Borussią Dortmund Robert Lewandowski. Pomimo wielkiej wygranej polski napastnik nie chełpi się triumfem i nie lekceważy swojego byłego klubu przed rewanżem w Niemczech.

Borussia Dortmund zostałą rozbita przez FC Barcelonę w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Nie miała żadnej dobrej sytuacji, by nawet myśleć o honorowym golu. Skończyło się porażką niemieckiego zespołu aż 0:4. Niemieckie media nie zostawiły suchej nitki na BVB.

FC Barcelona dość pewnie pokonała 4:0 Borussię Dortmund w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Jednym z bohaterów był Robert Lewandowski, który ustrzelił dublet. Czy taką postawą zasłużył na miano najlepszego zawodnika meczu? Odpowiedź uzyskaliśmy tuż po ostatnim gwizdku. UEFA zadecydowała w sprawie nagrody MVP.

FC Barcelona gromi Borussię Dortmund, a Robert Lewandowski jej orężem! Zespół Hansiego Flicka nie dał BVB żadnych szans w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, wygrywając aż 4:0. Polski napastnik znacznie się do tego przyczynił, trafiając do siatki aż dwukrotnie w drugiej połowie. Wojciech Szczęsny z kolei przez większość meczu miał do roboty tyle samo, co Inaki Pena na ławce. Na jakie oceny od hiszpańskich mediów zasłużyli Polacy?

FC Barcelona wciąż niepokonana w 2025 roku! W środowy wieczór triumfowała 4:0 z Borussią Dortmund i jest o krok bliżej półfinału Ligi Mistrzów. Duża w tym zasługa Roberta Lewandowskiego, który ustrzelił dublet. I choć docenili go eksperci, to nie tylko o tym piłkarzu mówiło się najwięcej, ale też o jego koledze, który okradł Pau Cubarsiego z gola.

Aston Villa przez cały czas cierpiała, a wręcz rozpaczliwie się broniła. Sensacyjnie w 35. minucie spotkania okazało się, że taka taktyka w meczu z PSG może przynieść skutek, bowiem goście wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie o ich grze nie można powiedzieć nic dobrego. Paryżanie dopięli swego, a Unai Emery przekonał się, że Matty Cash nie był głównym winowajcą takiego przebiegu spotkania.

Robert Lewandowski zdobył dwa gole i był bohaterem FC Barcelony w środowym meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund (4:0). Kapitan reprezentacji Polski ma nadzieję na drugą koronę króla strzelców tych elitarnych rozgrywek w karierze. Oto jak wygląda klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów po środowych ćwierćfinałach.

FC Barcelona jest nie do zatrzymania w tym roku, a Raphinha, Lamine Yamal i Robert Lewandowski są zabójczo skuteczni. "Blaugrana" rozbiła Borussię Dortmund 4:0 i może powoli myśleć o półfinale Ligi Mistrzów. Polak może za to cieszyć się z dubletu. Barcelona zagrała perfekcyjne spotkanie, nie popełniła żadnych błędów, to był koncert w jej wykonaniu. BVB nie miała żadnych argumentów.

Jagiellonia Białystok nie będzie faworytem w ćwierćfinale Ligi Konferencji przeciwko Realowi Betis, ale nie zamierza być tylko tłem dla bardziej renomowanego rywala. Tak wynika ze słów Adriana Siemieńca, który na przedmeczowej konferencji sprawę postawił bardzo jasno. - Musimy nastawiać się na to, żeby być dla Betisu konkurencyjni - zapowiedział.

Robert Lewandowski był nie do zatrzymania w meczu z Borussią Dortmund (4:0) w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Polak zdobył dwa trafienia, ale już po pierwszym zapisał się na kartach historii. Była to jego 10. bramka w tym sezonie europejskich rozgrywek, dzięki której dokonał czegoś, czego nikt inny nie osiągnął.

W 48. minucie domowego meczu z Borussią Dortmund Robert Lewandowski strzelił swojego 10. gola w tym sezonie Ligi Mistrzów! Polski napastnik z bliska wykorzystał zgranie piłki przez Raphinhę, który wcześniej w tym spotkaniu trafił do siatki. To nie był koniec jego popisów. Katalończycy przed rewanżem mogą być w naprawdę dobrych nastrojach.

FC Barcelona do przerwy prowadzi z Borussią Dortmund 1:0 w pierwszym ćwierćfinałowym starciu tych drużyn w Lidze Mistrzów. Od pierwszej minuty na boisku obserwujemy Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego. Choć jeśli chodzi o bramkarza nie było to łatwe, bo Borussia dopiero w końcówce ruszyła do ataku. Mimo to hiszpańskie media wystawiły już pierwsze oceny zarówno jednemu, jak i drugiemu z naszych rodaków. Jakie są ich opinie?

Niemcy nadal pamiętają kontrowersyjną decyzję Szymona Marciniaka z poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Polak nie uznał Bayernowi Monachium gola w półfinale przeciwko Realowi Madryt, odgwizdując spalonego jeszcze przed trafieniem, przez co VAR nie mógł sprawdzić sytuacji. Za naszą zachodnią granicą Marciniak stał się człowiekiem znienawidzonym, a teraz, gdy poprowadzi ćwierćfinałowy mecz Ligi Europy Eintracht Frankfurt - Tottenham Hotspur, Niemcom znów się tym odbija.

W obecnym sezonie krążyło sporo plotek dotyczących przyszłości Mohameda Salaha, a część z nich mówiła o tym, że piłkarz opuści Liverpool. Obecnie wszystko wskazuje jednak na to, że Egipcjanin pozostanie w zespole The Reds. Światło na jego potencjalne odejście rzucili dwaj transferowi eksperci.

- W drużynie mamy zawodników z całego świata i nie wszyscy mogli wiedzieć, co ich czeka. Dlatego przygotowaliśmy kilka krótkich materiałów wideo i pokazaliśmy je piłkarzom - przed meczem z Legią Warszawa powiedział Enzo Maresca. Hiszpańskiego trenera Chelsea na konferencji prasowej rozbawiło jednak zupełnie co innego.

Czy FC Barcelona po raz pierwszy od 2015 roku zagra w finale Ligi Mistrzów? Do tego jeszcze daleka droga. W środę Katalończycy w roli gospodarza podejmą Borussię Dortmund w ćwierćfinale. To spotkanie szczególne dla Roberta Lewandowskiego. Czy za jego plecami w składzie doszło do niespodzianki? Wybory personalne tłumaczy Hansi Flick.

Do niemałego skandalu na tle seksistowskim doszło niedawno w niemieckim futbolu. Podczas meczu 3. Ligi SC Verl - Rot-Weiss Essen (3:0) rozgrywanego pod koniec marca, kibice gości obrażali sędzię tego spotkania Fabienne Michel na tle seksistowskim. Sprawa wyciekła dopiero po czasie, gdy przeanalizowano nagrania telewizyjne. Gwiazda kobiecej drużyny Bayernu Monachium Lena Oberdorf w bardzo ostrych słowach oceniła zachowanie fanów.

Angel Rodado wraca i od razu strzela, a Wisła notuje bezcenne zwycięstwo! Tak w skrócie można podsumować domowe starcie krakowian z Chrobrym Głogów. Zespół Mariusza Jopa jako pierwszy w tym meczu przegrywał, ale dwa efektowne hiszpańskie gole pozwoliły Wiśle wygrać 2:1 z zespołem z Dolnego Śląska i dopisać trzy punkty. Bardzo ważne trzy punkty pod kątem walki o udział w barażach o awans do Ekstraklasy.

Do meczu pozostała nieco ponad godzina, więc nastał czas ogłoszenia wyjściowego składu FC Barcelony w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund! Hansi Flick zdecydował się na jedno zaskoczenie względem tego, co przewidywała większość hiszpańskich gazet. Jeśli polscy fani martwili się o Roberta Lewandowskiego oraz Wojciecha Szczęsnego, to mogą odetchnąć w spokoju.

W teorii Legię Warszawa w dwumeczu z Chelsea czeka ciężkie lanie, jednak w praktyce wcale nie musi tak być. Wszystko zależy od trenera londyńczyków, który do tej pory Ligę Konferencji traktował jak pole do kombinacji ze składem i taktyką.

Już dziś dojdzie do pierwszego starcia ćwierćfinałowego między FC Barceloną a Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. W fazie ligowej górą była katalońska ekipa, ale tym razem Niemcy będą chcieli rzucić jeszcze większe wyzwanie rywalom. Pomóc w tym stara się też tamtejsza prasa. Redakcja "Kickera" wskazała nawet obszary, w których drużyna Hansiego Flicka ma słabości, i z których Borussia powinna skorzystać. Czy wspomniano o Polakach?

- Doświadczyliśmy takich momentów, w których nie wszystko układało się odpowiednio między nami - zdradził Marc-Andre ter Stegen w podcaście "Phrasenmaeher". Niemiec zdobył się na szczere wyznanie i opowiedział o relacji z Leo Messim. Światło dzienne ujrzały nieznane dotąd fakty z szatni FC Barcelony, dotyczące głównie Argentyńczyka. Niektórzy mogą być zaskoczeni zachowaniem byłej gwiazdy Katalończyków.

- Rosja nie wystawiła swojego kandydata, ale do Belgradu przybyli, nazwijmy ich, rosyjscy lobbyści, którzy byli mocno zainteresowanie wynikiem wyborów. Nie bez powodu - powiedział dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Piotr Wołosik w podcaście "Ofensywni", który wspólnie prowadzi z Łukaszem Olkowiczem. Stwierdził, że obecność ludzi ze wschodu miała wpływ na wynik Cezarego Kuleszy podczas wyborów do Komitetu Wykonawczego UEFA.

Już w najbliższy czwartek Jagiellonia Białystok po raz pierwszy w historii zagra w ćwierćfinale europejskich pucharów. Jej rywalem będzie Real Betis, a pierwsze spotkanie odbędzie się w Hiszpanii. I choć polska drużyna nie będzie faworytem, to postara się rzucić wyzwanie przeciwnikom. Z tego sprawę zdaje sobie też Manuel Pellegrini. Na przedmeczowej konferencji prasowej docenił klasę zespołu Adriana Siemieńca i wskazał, co Betis musi zrobić, by wygrać.

Lukas Podolski przejmie Górnik Zabrze? To możliwe. Obecnie miasto Zabrze, które jest właścicielem klubu, ma na stole dwie oferty jego sprzedaży. Piłkarz jest mocno powiązany z jedną z nich. - Nie sprzedajemy lizaka, tylko poważny Klub - powiedziała prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".

Arsenal jest o krok od półfinału Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu 1/4 finału rozbił Real Madryt aż 3:0, a gole Declana Rice'a były prawdziwymi ozdobami spotkania. W Hiszpanii wprost piszą o sukcesie Mikela Artety, a szkoleniowiec gospodarzy zdradził, co zrobił po meczu. Wykonał telefon do jednej z najważniejszych osób w życiu.

Czy Borussia Dortmund jest w stanie zatrzymać FC Barcelonę? Oto pytanie, które zadają sobie zarówno fani w Niemczech, jak i w Katalonii. BVB będzie miała naprzeciw siebie trenera, z którym nigdy nie wygrała i Roberta Lewandowskiego strzelającego jej gole z zabójczą regularnością. Dyrektor generalny Borussii Hans-Joachim Watzke stara się jednak być dobrej myśli. W rozmowie z Radio Cadena SER wypowiedział się o dwumeczu, a także o samym Lewandowskim.

Już w najbliższy czwartek Legia Warszawa podejmie Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Nie ulega wątpliwości, że to londyńczycy będą faworytami do zwycięstwa w Polsce, jak i w całych rozgrywkach, dlatego też ewentualne zwycięstwo drużyny Goncalo Feio będzie sporą sensacją. Takie zdanie na antenie Polsatu Sport wyraził również Tomasz Hajto. Mimo to były piłkarz wierzy w sukces Legii i podał argumenty za tym przemawiające.

W czwartkowy wieczór Legia Warszawa zagra przy ul. Łazienkowskiej z Chelsea w ramach ćwierćfinału Ligi Konferencji. Zespół z Londynu jest postrzegany jako faworyt do wygrania tych rozgrywek. Czy Marc Gual i Bartosz Kapustka wrócą do składu Legii na mecz z Chelsea? Goncalo Feio zabrał głos w tej sprawie na przedmeczowej konferencji prasowej.